- Kto wie.
- Gdzie można zaadoptować smoka???
- Z tym udaj się do Charlotte.
- Ona przysłała mnie do ciebie. - zaśmiałem się
- To, emhh.. chodźmy.
Po chwili z daleka widać było już wielką jaskinię, grotę ze smokami.
Wybrałem jednego, małego smoka. Dokładnie to fioletowe jajko z granatową plamką.
- Nazwę go Asura. - powiedziałem
- Fajne imię. - rzekł
- Znasz Seę? - spytałem
~Ares?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz