Wilk biegł za mną. W końcu mnie dogonił.
- Proszę Cię, zostaw mnie! - powiedziałam
- Nie zostawię! - odpowiedział
Wbiegłam do jaskini i zatrzasnęłam kamienne wrota.
- Wiem że tam jesteś Charotte, otwórz! - zaczął się dobijać
Ja siedziałam w środku i nie pisnęłam ani słówka.
Mój smok, Giga zniknęła kilka dni temu. Była już dorosła więc pewnie założyła gniazdo, oraz pewnie zniosła swoje jedyny jajko i zdechła. Zawsze tak jest. Byłam w Jaskini Smoków, przygarnęłam nowe jajko, Marmurkę. Jajko leżało na ciepłym posłaniu. Ares nadal się dobijał, ale ja chrapałam obok Marmurki. W końcu wszedł do środka..
~Ares?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz