czwartek, 2 stycznia 2014

Od Charlotte do Aresa - Cd Niekończąca się rozmowa

- Nie..-odparłam
-Aha...-wilk chyba się trochę zasmucił
-Nie, bo zaprowadzę Cię w miejsce, gdzie możesz wybrać sobie smoka, jakie tylko chcesz!
-Wow, dzięki, teraz?-spytał
-Owszem teraz, chodź!
Trochę to trwało zanim doszliśmy, ale warto było.
Największa Matka Smok zasłoniła nam drogę ogonem, jakby pytała ,,Czego Chcesz,,
-Wow, myślisz że ma swoją miniaturkę? -spytał Ares, bo smoczyca spodobała mu się
-Nie, każdy smok jest oryginalny i to smoczyca. To jest ewolucja 22, jest dorosła.Niedługo zniesie jaja i padnie.Wtedy młode przejmie jej miejsce  i będzie ewoluować z jaja do innej postaci
-To ciekawe.Skąd tyle wiesz? - spytał
-Amulet Alfy, odziedziczyłam go po ojcu...szkoda gadać.Chodźmy dalej,pokarze Ci inkubator.
-Okey.Chodźmy.
Weszliśmy przez szparę w kamiennej ścianie w jaskini.Były tam gniazda, na każdym inne jajko.
-To akurat grzęda Smoków Demonów, pójdziemy dalej, ich matki umierają kiedy jajka pękną.
-Nie ma sprawy Charlotte, chodźmy - pośpiesznie powiedział
Weszliśmy między grzędę Smoków Brylantów i Eteru.Ares oglądał wszystkie jajka, i czytał ich opisy i patrzył na wygląd kiedy będą starsze na ulotkach. (naprawdę, to pewien wilk Kaschube, opiekuje się nimi, jest zły i wredny, on je umieścił (te ulotki)
Wyszliśmy z jaskini i spytałam Basiora:
-Wybierzesz któreś jajko?

~Ares?~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz